Скачать книгу

strony nominacji tego oficera na stanowisko attaché wojskowego w Paryżu w momencie, gdy nasza misja wojskowa w Warszawie ma nowo mianowanego szefa [gen. Charles’a Duponta – M.K., M.W.], któremu należy zapewnić jak najlepsze przyjęcie ze strony Naczelnika Państwa.

      W związku z tym zamierzam notyfikować poselstwu polskiemu naszą zgodę na nominację majora Becka”[91].

      Dokładnie z tego samego dnia pochodzi dokument przygotowany przez polski Sztab Generalny zatytułowany „Spis wojskowych placówek zagranicznych”, w którym w rubryce „Francja” widnieje już nazwisko Becka z adnotacją: „Jeszcze nie wyjechał”[92]. Jak widać, kłopoty z agrément zarówno w Paryżu, jak i w Warszawie ostatecznie uznano za rozwiązane.

      Sprawa, która ciągnęła się kilka miesięcy, pozostawiła spory niesmak. Wszystko to raczej nie ułatwiało pracy młodego polskiego oficera na nowym stanowisku, co słusznie zauważył cytowany wyżej Łukasiewicz. Warto dodać, że gen. Niessel w końcu 1921 roku został z Polski odwołany[93], Wieniawa zaś na początku 1922 roku objął stanowisko attaché wojskowego w Rumunii. W ten sposób próbowano zminimalizować konflikt pomiędzy piłsudczykami i Francuską Misją Wojskową w Polsce.

      W kontekście opisywanych wydarzeń nasuwa się jeszcze jedna refleksja. Beck nie miał przeważnie w zwyczaju dementowania fałszywych pogłosek na swój temat. Być może starał się w tej kwestii zachowywać tak jak jego ukochany Komendant, którego progi miały być za wysokie dla plotki. Spoglądając z historycznej perspektywy, można stwierdzić, że takie postępowanie, a może nawet zaniechanie, sprzyjało rozpowszechnianiu i ugruntowywaniu jego czarnej legendy, która kwitła w najlepsze po wrześniu 1939 roku. Działo się tak za sprawą propagandy i historiografii Polski Ludowej, ale i przy wtórze części środowisk emigracyjnych, zwłaszcza tych zbliżonych do gen. Władysława Sikorskiego. Sprawy te będą jeszcze przedmiotem naszych rozważań.

      Attaché wojskowy we Francji i w Belgii[94]

      Po opisanych wyżej perturbacjach z uzyskaniem francuskiego agrément mjr Beck 24 grudnia 1921 roku został oficjalnie mianowany attaché wojskowym przy Poselstwie Polskim w Paryżu. Pod aktem nominacji widnieją podpisy ministra spraw wojskowych gen. Kazimierza Sosnkowskiego i szefa Sztabu Generalnego gen. Władysława Sikorskiego[95]. Beck wyjechał do Paryża ze swoją żoną Marią 2 stycznia 1922 roku, aby objąć nowe stanowisko[96]. Miał być pierwszym stałym attaché po zmianach, jakie dokonały się w grudniu 1921 roku, kiedy to w przededniu wejścia w życie sojuszu polsko-francuskiego z rozkazu gen. Sosnkowskiego zlikwidowana została Polska Misja Wojskowa we Francji. Jej kompetencje rozdzielono pomiędzy attachat wojskowy i niewielką Polską Misję Wojskową Zakupów, z wywodzącym się z armii rosyjskiej płk. inż. Aleksandrem Ottonem Łoyko-Rędziejowskim na czele. Skasowano też stanowisko oficera łącznikowego przy Sztabie marsz. Focha. Beck otrzymał dwa główne zadania do wykonania: zorganizowanie normalnej pracy attachatu oraz „zebranie materiałów i przygotowanie rozmów między Dowództwami obu armji w sprawach operacyjnych”[97].

      Po odbyciu przed 14 stycznia pierwszych protokolarnych spotkań z generalicją francuską Beck napisał w liście do Kazimierza Świtalskiego znamienne słowa: „Przyjęto mię tu lepiej niż można by przypuszczać po panicznych zapowiedziach. Osobliwie Weygand”[98]. Rzeczywiście polski attaché wojskowy pierwsze kroki skierował do Ministerstwa Wojny i Sztabu marsz. Focha. Generał Weygand przyjął Becka bardzo uprzejmie, zapowiadając dalsze kontakty, a szef Sztabu Generalnego gen. Buat poprawnie, wyrażając przy tym zainteresowanie pracami operacyjnymi Wojska Polskiego. Na tym tle szorstko wypadł pierwszy kontakt z gen. Louisem Maurinem, zastępcą szefa Sztabu Generalnego. Beck zinterpretował ten fakt jako jedyny jak na razie dowód zapowiadanego wcześniej przez gen. Niessela chłodnego przyjęcia polskiego attaché przez kręgi francuskiego Ministerstwa Wojny. Innymi słowy, pomrukiwania niechętnego Beckowi Francuza w zderzeniu z rzeczywistością okazały się wcale nie tak groźne. Już po pierwszej rozmowie z gen. Buatem bohater książki doszedł do wniosku, że Paryż zamierza zamknąć sprawę Niessela. Świadczyły o tym instrukcje wydane gen. Dupontowi, który przede wszystkim miał poznać stosunki panujące w Polsce, uwzględniając jej specyfikę, i bynajmniej nie zamierzał powielać nad Wisłą wzorców francuskich, bo mogłoby to prowadzić do dalszych konfliktów[99]. Przed Beckiem jawiły się więc nie najgorsze perspektywy pracy nad Sekwaną. Zwłaszcza że w owym czasie francuska opinia publiczna interesowała się sojuszem z Polską, dostrzegając w nim pewną alternatywę dla aliansu z Wielką Brytanią.

      Obszar działania attaché wojskowego obejmował również Belgię w okresie, gdy analogiczne stanowisko przy Poselstwie Rzeczypospolitej w Brukseli w 1921 roku czasowo zostało zlikwidowane. Sytuacja taka istniała do 1 marca 1923 roku, kiedy to ponownie objął je wspomniany wcześniej ppłk August Starzeński[100]. Obowiązki attaché wojskowego w Belgii Beck traktował raczej pobieżnie. Chciał utrzymać kontakty wojskowe z Brukselą, a ponadto uzupełniać dane pozyskiwane we Francji informacjami zdobywanymi na terenie Belgii. Kontakty z belgijskimi sztabowcami były szczególnie ważne w kontekście Niemiec. Po ponad roku wykonywania swojej misji nie krył, że: „Funkcje Attaché w Brukseli ograniczone były do minimum”[101]. Belgijscy partnerzy musieli jednak docenić pracę Becka i jego wkład w rozwój stosunków wojskowych między obu krajami. Król Belgów Albert dekretem z dnia 28 stycznia 1923 roku nagrodził go bowiem Croix de Guerre – Krzyżem Wojennym z palmą. Było to wysokie odznaczenie wojskowe ustanowione podczas Wielkiej Wojny. Major Beck otrzymał zgodę prezydenta Rzeczypospolitej Stanisława Wojciechowskiego na przyjęcie go i noszenie[102]. Uzyskanie takiej zgody wynikało z obowiązujących przepisów, których skrupulatnie przestrzegano.

      W marcu 1923 roku szef Sztabu Generalnego wyszedł z propozycją rozszerzenia kompetencji Becka i zgodnie z paragrafem 3 „Instrukcji ogólnej dla attaché wojskowych” powierzenia mu dodatkowo prowadzenia agend Marynarki Wojennej wraz z nadaniem tytułu attaché wojskowego i morskiego[103]. Sprawa miała szerszy kontekst. Francuzi wysyłali właśnie do Polski awansowanego wkrótce do stopnia kontradm. Eugène’a Charles’a Joliveta w charakterze szefa Misji Morskiej, początkowo jednoosobowej, ale już wkrótce z nieco większym personelem[104]. Uzupełnienie kompetencji Becka o kwestie związane z marynarką w gruncie rzeczy było pewnym zadośćuczynieniem za brak równowagi w tym zakresie. Sojusznicy mieli bowiem w Polsce Misję Morską (w 1924 roku liczyła już trzy osoby), a Polacy nad Sekwaną ledwie oficera łączącego obowiązki attaché wojskowego i morskiego. Uwaga ta odnosi się zarazem do całokształtu relacji między obu sojuszniczymi armiami, bo nad Wisłą funkcjonowała Francuska Misja Wojskowa o rozbudowanej strukturze, gdy tymczasem przedstawicielstwo Wojska Polskiego we Francji było nader skromne. Sprawami kontaktów pomiędzy marynarkami wojennymi obu sojuszniczych państw Beck zajmował się faktycznie już wcześniej[105]. Po uzyskaniu zgody strony francuskiej z dniem 1 maja 1923 roku zostało to uprawomocnione[106]. Wraz z rozszerzeniem kompetencji Beckowi doszły nowe obowiązki związane między innymi z opieką nad stażami oficerów polskiej marynarki we Francji[107]. Funkcję attaché morskiego Beck pełnił niespełna pół roku.

      Dnia 19 września 1923 roku minister spraw wojskowych gen. Stanisław Szeptycki prosił ministra spraw zagranicznych Mariana Seydę o wyrażenie zgody na odwołanie mjr. Becka z zajmowanego stanowiska i zastąpienie go przez ppłk. Sztabu Generalnego Juliusza Kleeberga, argumentując tę decyzję koniecznością skierowania dotychczasowego attaché na obowiązkowe przeszkolenie w Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie, które miało się rozpocząć jeszcze w tym samym roku[108]. Co ciekawe, w czerwcu 1923 roku Becka nie wymieniano wśród oficerów, którzy byliby zobligowani do opuszczenia zajmowanych stanowisk z powodu podjęcia nauki w tejże uczelni[109]. Musiał zostać do listy dopisany później. Beck opuścił stanowisko 25 października 1923 roku[110]. Procedura jego odwołania z Paryża trwała zatem znacznie dłużej niż sugerowane przez Noëla czterdzieści osiem godzin. Warto dodać, że nawet wśród polskich dyplomatów obeznanych ze stosunkami polsko-francuskimi nie brakowało takich, którzy byli przekonani

Скачать книгу