Скачать книгу

na trening tej metody, tym łatwiej osiągniemy koherencję rytmu serca. Kiedy przyzwyczaimy się do stanu wewnętrznej równowagi, łatwiej nam będzie bezpośrednio komunikować nasze myśli, czyli innymi słowy mówić „prosto z serca”. Podobnie jak Celeste rozmawiała z małą wróżką zamieszkującą jej serce, możemy zadawać własnemu sercu pytania typu: „Czy w głębi serca ją/jego kocham?” i wtedy otrzymamy szczerą odpowiedź.

      Gdy już uda nam się osiągnąć koherencję serca możemy zadać sobie dowolne pytanie i obserwować jego reakcję. Jeżeli zareaguje ono falą wewnętrznego ciepła, zadowolenia, to będzie znaczyło, że chce pozostać w kontakcie z partnerem, o którego pytamy. Przeciwnie – jeżeli odnosimy wrażenie, że serce się lekko wzdraga – czyli koherencja maleje – to sygnał, że chce uniknąć odpowiedzi i woli skupić energię na czymś innym. Ale nawet serce może się czasem pomylić. Przecież mnóstwo par przechodzi gorsze okresy, kiedy ich serca wolałyby zaangażować się w coś innego – przynajmniej na jakiś czas – zanim się pogodzą i na nowo odkryją trwałe szczęście w związku. Najważniejsza jest świadomość, jakie są preferencje naszego serca na każdym etapie życia, ponieważ jego „opinia” ma niebagatelny wpływ na rzeczywistość w danej chwili.

      W sytuacji, gdy dojdzie do takiego szczerego dialogu wewnętrznego, serce staje się pomostem między mózgiem emocjonalnymi i naszym ciałem. Gdy jest otwarte działa niczym podniesiony szlaban na moście, umożliwiając niemal bezpośrednią komunikację. Trzeba przy tym zwrócić uwagę czy nasz mózg emocjonalny nie wskazuje nam innego kierunku niż ten, który racjonalnie obraliśmy. Jeżeli tak, to powinniśmy spróbować dotrzeć do „serca” sprawy, żeby uniknąć potencjalnego konfliktu wewnętrznego, który ogranicza naszą zdolność do refleksji i ostatecznie przyczynia się do powstawania chaosu fizjologicznego, a w konsekwencji do utraty życiodajnej energii.

      Obecnie dostępne oprogramowanie umożliwia dokonanie pomiaru i wizualizację zmienności rytmu serca. Dzięki niemu każdy może zobaczyć, jak chaos pod wpływem myśli może w ułamku sekundy zmienić się w koherencję. (Więcej informacji na temat oprogramowania znajdziesz w rozdziale 15). Gdy skoncentrujemy się na sercu i zadowoleniu wewnętrznym, wykres będzie przypominał łagodne, symetryczne fale. Przeciwnie – jak tylko nasza uwaga zostanie odwrócona przez negatywne myśli i zmartwienia – co jest naturalną tendencją mózgu, gdy jest bezczynny – w ciągu kilku chwil koherencję na wykresie zastąpi chaos. Natomiast, gdy coś wyprowadzi nas z równowagi, chaos wybuchnie natychmiast, a wykres na ekranie komputera będzie przypominał horyzont górski ze złowieszczymi, ostrymi wierzchołkami. Chociaż oprogramowanie monitorujące procesy fizjologiczne jest ogólnodostępne od wielu lat, dotychczas wykorzystywane było do określenia, na ile osoba badana jest „zrelaksowana”, o czym świadczyły podwyższona temperatura, mniejsza aktywność gruczołów potowych albo niższe tętno. Wraz z odkryciem i wzrostem znaczenia zmienności rytmu serca, zaczęto powszechnie wykorzystywać oprogramowanie koncentrujące się na pomiarze jego koherencji, celem jej poprawienia.

      Jednak koherencję serca można było wyćwiczyć w inny sposób, zanim nastała era komputerów. Niejednokrotnie byłem świadkiem, jak moi pacjenci lub znajomi praktykujący jogę, bez wysiłku osiągali stan koherencji, ponieważ dzięki systematycznej praktyce częściowo zmieniła się ich fizjologia.

      Niekiedy zbytnie skupianie się na aspektach technologicznych może stanowić barierę. Kiedy zademonstrowałem tę metodę koledze, który jest głęboko wierzący, z trudem uzyskał 35 procent optymalnego poziomu koherencji. W końcu zapytał, czy może się zwyczajnie pomodlić, zamiast stosować się do moich instrukcji. Podczas modlitwy od razu poczuł zadowolenie i ciepło promieniujące z klatki piersiowej. Po kilku chwilach jego koherencja rytmu serca wzrosła do 80 procent. Najwyraźniej mój przyjaciel, poprzez połączenie się w modlitwie z wszechmocnym i szczodrym wszechświatem, znalazł swój własny sposób na osiągnięcie wewnętrznej równowagi.

      Modlitwa nie zawsze zwiększa koherencję rytmu serca – czasem ma wręcz odwrotny skutek – dlatego tak ważna jest świadomość tego, co czujemy we własnym sercu. Oprogramowanie komputerowe jest niezbędne wyłącznie dla tych, którzy wątpią, że skoncentrowanie uwagi i skupienie się na odczuciach płynących z własnego ciała może mieć rzeczywisty wpływ na ich fizjologię, lub dla osób, które nie potrafią odróżniać swoich emocji i potrzebują potwierdzenia z zewnątrz.

      Serce wspiera funkcjonowanie mózgu

      Ze wstępnych badań wynika, że koherencja rytmu serca wpływa na funkcjonowanie mózgu. Fazy chaosu powodują zaburzenia synchronizacji procesów zachodzących w mózgu, natomiast koherencja poprawia ich koordynację i umożliwia podejmowanie szybszych i bardziej adekwatnych decyzji oraz lepszą wydajność w sytuacjach stresowych. (Rysunek oparty na prezentacji przeprowadzonej przez kierownika działu badań w HeartMath Institute w Boulder Creek w Kalifornii).

Korzyści płynące z koherencji rytmu serca

      Skutecznym sposobem na przekonanie się, że kontrolowanie własnej fizjologii wcale nie jest takie skomplikowane, jest obserwowanie na monitorze, jak serce osiąga stan koherencji. Sam byłem świadkiem, jak inni pozbywają się palpitacji serca, ataków paniki lub lęku, związanych na przykład ze zmianą szkoły albo koniecznością przemawiania przed publicznością, ale ostatecznie przekonały mnie rezultaty kliniczne eksperymentalnych badań z wykorzystaniem powyższej metody zarówno w psychiatrii, jak i kardiologii.

      Dzięki dotacji na badania naukowe z ramienia National Institutes of Health (Krajowe Instytuty Zdrowia), dr Frederic Luskin z Uniwersytetu Stanforda mógł szkolić wybranych pacjentów cierpiących na ciężką niewydolność serca i obrzęk limfatyczny w zakresie koherencji rytmu serca. Dolegliwości fizyczne u chorych – trudności w oddychaniu, obrzęk i zmęczenie – były potęgowane przez depresję i lęk. Po sześciu tygodniach terapii u pacjentów, którzy opanowali sztukę kontrolowania rytmu serca, zaobserwowano wyraźne obniżenie poziomu stresu (o 22 procent) i depresji (o 34 procent). Stan fizyczny pacjentów z tej grupy, a przede wszystkim objawy zadyszki podczas wysiłku, znacznie się poprawił (o 14 procent). Przeciwnie – wyniki pacjentów z grupy kontrolnej, u których zastosowano konwencjonalne metody leczenia niewydolności serca, znacznie się różniły. W porównaniu ze stanem wyjściowym, wszystkie ich dolegliwości się zaostrzyły54.

      W Londynie przeprowadzono szkolenie z koherencji rytmu serca wśród sześciu tysięcy pracowników kierowniczego szczebla w czołowych korporacjach, jak Shell, British Petroleum, Hewlett Packard, Unilever i Hong Kong Shanghai Bank Corporation. W Stanach Zjednoczonych kolejnych kilka tysięcy osób ćwiczyło koherencję rytmu serca w HeartMath Institute, łącznie z personelem Motoroli i urzędnikami państwowymi ze stanu Kalifornia. Testy kontrolne wykazały, że uczestnicy lepiej radzili sobie ze stresem w trzech różnych aspektach – fizycznym, emocjonalnym i społecznym.

      Dane dotyczące fizycznych rezultatów szkolenia uzyskane po miesiącu mówiły same za siebie. Parametry ciśnienia tętniczego u uczestników były identyczne, jak parametry po utracie około dziesięciu kilogramów masy ciała oraz dwukrotnie niższe od przewidywanych parametrów po przejściu na dietę bezsolną55. Inne badanie wykazało znaczną poprawę równowagi hormonalnej. Po miesiącu treningu koherencji rytmu serca przez 30 minut, 5 dni w tygodniu, poziom procentowy tak zwanego „hormonu młodości” DHEA (dehydroepiandrosteronu)56 – podwoił się. Ponadto poziom kortyzolu – tak zwanego hormonu stresu, który powoduje nadciśnienie, starzenie się skóry, kłopoty z pamięcią i koncentracją57 – zmniejszył się o 23 procent58. U kobiet biorących udział w badaniu zaobserwowano wyraźne złagodzenie objawów okołomenopauzalnych; rzadziej skarżyły

Скачать книгу


<p>54</p>

Luskin, F., M. Reitz, i in., A Controlled Pilot Study of Stress Management Training in Elderly Patients with Congestive Heart Failure, „Preventive Cardiology” 5, nr 4 (2002): 168–172.

<p>55</p>

Barrios-Choplin, B., R. McCraty, i in., An Inner Quality Approach to Reducing Stress and Improving Physical and Emotional Well-Being at Work, „Stress Medicine” 13, nr 3 (1997): 193–201.

<p>56</p>

Baulieu, E., G. Thomas, i in., Dehydroepiandrosterone (DHEA), DHEA Sulfate, and Aging: Contribution of the DHEA Study to a Sociobiomedical Issue, „Proceedings of the National Academy of Science” 97, nr 8 (2000): 4279–4284.

<p>57</p>

Kirschbaum, C., O. Wolf, i in., Stress and Treatment-Induced Elevation of Cortisol Levels Associated with Impaired Declarative Memory in Healthy Adults, „Life Sciences” 58, nr 17 (1996): 1475–1483; Bremner, J. D., Does Stress Damage the Brain? „Society of Biological Psychiatry” 45 (1999): 797–805; McEwen, B., The End of Stress as We Know It (Washington, DC: National Academic Press, 2002).

<p>58</p>

McCraty, R., B. Barrios-Choplin, i in., The Impact of a New Emotional Self-Management Program on Stress, Emotions, Heart Rate Variability, DHEA and Cortisol, „Integrative Physiological and Behavioral Science” 33, nr 2 (1998): 151–170.