Скачать книгу

uff. Inna rzecz, że niedoczynność tarczycy – ewidentna. „Nie ma się czym przejmować, teraz co drugi człowiek ma Hashimoto”. Zerknąwszy na wyniki badań, endokrynolog wypisuje receptę. A oto, proszę, lista objawów niedoczynności. Czytam i odfajkowuję: senność, ciągłe uczucie zmęczenia, przygnębienie depresyjne, dekoncentracja, wychłodzenie… Więc to nie ja zapadałem się w trujące bagna pod ciemnym niebem – to moje ciało, przesterowane hormonami, ściągało mnie w dół, w dół, w dół.

      „Proszę zażywać codziennie, wszystko powinno wrócić do normy”. Więc zażywam, organizm przyjmuje chemię, chemia wpływa na mózg, i ja już inaczej czuję, inaczej myślę, inaczej żyję. Umysł reaguje.

–– A TERAZ PRZEKRĘĆ WSTĘGĘ MÖBIUSA –

      Istnieje nerw, znany jako vagus, nerw błędny, dziesiąty, najdłuższy z nerwów czaszkowych, który łączy mózg człowieka z jego wewnętrznymi organami, m.in. z płucami, układem trawiennym i sercem. Vagus jest kluczowym składnikiem współczulnego układu nerwowego. Kiedy włącza się reakcja obronna ciała i adrenalina przyspiesza pracę serca, a cały organizm wchodzi na szósty bieg, musi przecież w końcu nastąpić uspokojenie i powrót do normalności. I to nerw błędny cię uspokaja. Im silniejszy twój vagus, tym łatwiej się przestrajasz, zamiast żyć w stresie i spalać swój organizm w niepotrzebnych zrywach. Wysoki vagal tone sprzyja też produkcji insuliny i regulacji poziomów glukozy we krwi, leczeniu zapaleń, a w konsekwencji zmniejsza ryzyko zawału serca, udaru i cukrzycy.

      Na siłę nerwu błędnego duży wpływ mają geny, ale także tryb życia, dieta, częstość ćwiczeń fizycznych. Każdy wdech obniża aktywność nerwu błędnego, zwiększając szybkość pracy serca i natlenienie krwi, a każdy wydech aktywność nerwu wzmaga. Im większa różnica między tempem bicia serca na wdechu i wydechu, tym silniejszy vagus; liczby wahają się tu od zera do kilkuset milisekund. Da się już tę różnicę mierzyć aplikacjami do popularnych gadżetów elektronicznych.

      Cały numer polega na tym, że nerw błędny można w dużym stopniu wytrenować s a m ą  s i ł ą  m y ś l i. Im częściej, dłużej i z większym przekonaniem myślisz dobrze o bliźnich, tym silniejszy twój vagus. Związek odkryła Barbara Fredrickson z Uniwersytetu Północnej Karoliny. Przeprowadza teraz pod tym kątem badania klasycznych wschodnich technik medytacji.

      Siadasz, odprężasz się, zamykasz oczy i powtarzasz w myśli: „Niechaj mu się szczęści. Niech pozostanie w zdrowiu. Niech żyje bezpiecznie”.

      I ciało reaguje.

24

      W czerwcu 2013 na kongresie Global Futures 2045 w Nowym Jorku Ray Kurzweil, już jako główny inżynier koncernu Google, wygłosił serię następujących predykcji, które można zarazem odczytywać jako cele biznesowe Google’a i jego partnerów:

      – do 2029 roku będziemy dysponowali komputerami (hardware’em i software’em) co najmniej dorównującymi inteligencji człowieka;

      – do 2045 roku umysł człowieka będzie można w całości zapisać w postaci cyfrowej i załadować do komputera, gdzie dalej procesować się będzie bez ciała;

      – w ciągu 25 lat będziemy projektować sztuczne (mikromaszynowe) zastępniki czerwonych i białych ciałek krwi, wielokrotnie podnoszące wydajność i odporność ludzkiego organizmu;

      – ciała zaś do końca XXI wieku będzie można dowolnie – kawałkami oraz kompleksowo – wymieniać na odpowiedniki sztuczne;

      – nanotechnologia umożliwi tworzenie materialnych awatarów dowolnego kształtu, zamazując granicę pomiędzy realem i wirtualem: ciała wirtualne staną się nieodróżnialne od materialnych;

      – jedyną granicą dla nieśmiertelności jest nuda; wiecznemu umysłowi trzeba przez wieczność dostarczać coraz to nowych bodźców, przemysłowi przedłużania życia musi więc towarzyszyć przemysł „poszerzania” życia;

      – digitalizacja i samostrojenie mózgu oznacza możliwość (jeśli nie konieczność) wielokrotnego pomnożenia liczby połączeń nerwowych i stopnia komplikacji struktury umysłu (Kurzweil mówił o skoku o sześć rzędów wielkości).

      Martine Rothblatt, szefowa firmy biotechnologicznej United Therapeutics, zapowiedziała tam również „myśloklony” (mindclones), cyfrowe kopie ludzi, pracujące na mindware – oprogramowaniu do procesowania świadomości.

      Umysł sprowadzony do postaci programu będzie bowiem równie łatwo zmodyfikować, jak dzisiaj zmieniamy tekst w edytorach.

      Żaden z tych konceptów nie jest nowy. Każdy został na dziesiątki stron wyobracany w literaturze science fiction; trudno zliczyć nazwy i fabularne chwyty na mindclones czy mindware.

      Obecnie natomiast jesteśmy świadkami procesu przesuwania tych idei w sferę praktyki biznesowej i naukowej. Takie konferencje, wystąpienia, nazwiska i fundusze wrzucane we wspierające je firmy u w i a r y g a d n i a j ą owe tezy, przydają im powagi autorytetu.

      Obracamy się pośród przewidywań i hipotez, nie ma mowy o żadnych dowodach – lecz oto już można o nieśmiertelności i cyfrowych kopiach człowieka mówić w poważnym towarzystwie, już są one d o  p o m y ś l e n i a.

25Mówi Leszek Kołakowski

      „Są, jak myślę, trzy nieodparte intuicje, domyślenia czy poczucia (…), które nakładają na świat pieczęć religii. Po pierwsze, poczucie, że cały nasz empirycznie dostępny kosmos jest przejawem innej rzeczywistości, empirycznie wprost niedostępnej, ale że nie są zasadniczo niemożliwe próby odczytania tej drugiej rzeczywistości przez jej ulotne znaki w świecie; po wtóre, że rzeczywistość empiryczna jest pod nadzorem celowo działającej energii, która zmierza ku dobru; po trzecie, że mówiąc słowami z Listu Pawła Apostoła do Hebrajczyków (13,14), «nie mamy tu miasta trwałego», tj. że miasto nasze właściwe jest gdzie indziej, że nie w pełni do tego świata należymy, że mamy status wygnańców”18.

26

      Termin „awatar” pochodzi z sanskrytu, z tradycji hinduistycznej, i oznacza zstąpienie bóstwa na ziemię w wybranej formie, w manifestacji cielesnej.

      „Tak jak człowiek zakłada nowe ubrania, zdejmując stare, podobnie dusza przyjmuje nowe materialne ciała, porzucając stare i zużyte”19.

      W londyńskim University College terapeuci pod kierunkiem profesora Juliana Leffa prowadzą badania nad wykorzystaniem komputerowych awatarów w leczeniu schizofrenii.

      Najprostszy opis schizofrenii: zbyt wiele umysłów, tylko jedno ciało.

      Pacjenci tworzą ciała dla tych obcych głosów, uczuć, osobowości, które kłębią się w ich głowach. Nie mogą na razie stworzyć dla nich ciał materialnych i przekwaterować do nich nadmiarowych pasażerów ze swych głów; tworzą ciała wirtualne. Za pomocą narzędzi wziętych wprost z gier komputerowych modelują wirtualne obrazy ciał tych urojonych bytów, dobierają tembr ich głosu.

      Awatary przemawiają do nich – schizofrenicy odpowiadają. Uczą się im sprzeciwiać. Stworzyli je, więc wiedzą, że nie są w stanie uczynić im krzywdy. Awatary te zarazem są i nie są samymi pacjentami; są kimś obcym, oddzielnym, ale pozostającym pod kontrolą.

      Podczas wstępnych badań szesnastu pacjentów przeszło półgodzinne sesje. Wszyscy zanotowali poprawę: częstotliwość i siła głosów, jakie słyszeli w głowach, zmalały. Troje z pacjentów w ogóle zaś przestało doświadczać halucynacji dźwiękowych, a dręczyły ich one przez długie lata.

      W kwietniu 2013 roku zespół naukowców (W. Steptoe,

Скачать книгу


<p>18</p>

Leszek Kołakowski, Czy już w po-chrześcijańskim czasie żyjemy?, „Tygodnik Powszechny” 2000, nr 40 (2673).

<p>19</p>

Bhagawadgita 2,22.