ТОП просматриваемых книг сайта:
Miasto na skrzyżowaniu mórz i kontynentów. Отсутствует
Читать онлайн.Название Miasto na skrzyżowaniu mórz i kontynentów
Год выпуска 0
isbn 978-83-8088-371-0
Автор произведения Отсутствует
Жанр История
Издательство OSDW Azymut
O pobycie świętego Łazarza (?– ok. 865) w Konstantynopolu zachowały się zdecydowane bardziej konkretne informacje. Spędził w cesarskim Mieście sporo lat. Za panowania cesarza Teofila trafił do tutejszego więzieniu, gdzie wtrącono go nie tylko z racji jego ikonodulskich poglądów, ale również, dlatego że ignorując ówczesne cesarskie zakazy, wytrwale malował ikony. Lekceważenie ówczesnego prawodawstwa pod bokiem samego Teofila drogo kosztowało świętego. Utracił nie tylko wolność, poddano go również torturom. Kolejne lata spędził Łazarz również w Konstantynopolu, ale już w odmiennej sytuacji, jaka nastała dla takich artystów jak on, po ostatecznym potępieniu ikonoklazmu w 843 r. Łazarz nie tylko wybaczył cierpienia, jakie doznał, swojemu zmarłemu cesarskiemu prześladowcy. Tworzył wówczas nie tylko ikony, ale również niektóre z mozaik w kościele Mądrości Bożej323. Pod koniec życia wyjechał Łazarz do Italii, gdzie poprzedzała go sława znakomitego malarza i obrońcy ikon, określano go w tamtejszych kronikach i listach jako mnicha, którego miejscem pochodzenia nie był Konstantynopol, lecz Chazaria: per manum Lazari monachi et picturiae artis nimie eruditum, genere vero Chazarus, Lazarus presbyter et monachus, qui dicitur Chazaris324.
Obydwaj bohaterowie opisanych wydarzeń: niefortunny żydowski dłużnik i święty malarz ikon, przybyli do Konstantynopola z Chazarii lub jej peryferii. Wspólny kraj ich pochodzenia nie przyciągnął jednak żadnej uwagi Bizantyńczyków. Taki stan rzeczy można próbować wytłumaczyć przyjętą przez Bizantyńczyków metodą definiowania pochodzenia różnych grup obcych mieszkających lub przybywających do cesarskiego Miasta. Zachodnie obrzeża kaganatu, na które składały się miasta i krainy położone na Krymie i Tamaniu, były od wieków zintegrowane ze światem bizantyńskim. Tych przybyszów z Hermonassy (tj. Matrachy, Tmutorokania) lub Gocji postrzegano w Konstantynopolu w podobnych kategoriach jak przyjezdnych z innych krain nadczarnomorskich (Paflagonia czy Trapezunt). Nawet podróżnych z wnętrza kaganatu przybywających za pośrednictwem tych portów dostrzegano w Konstantynopolu w podobny sposób, zwłaszcza jeśli nie byli posłami czy poszukującymi szczęścia najemnikami. Przeważnie traktowano ich jako „obcych”, ale raczej niewiele się różniących swoim statusem od innych prowincjuszy, czemu dawano wyraz w pogardliwych przezwiskach czy porównaniach, które chętnie posługiwano się wobec obcych na ulicach i w pałacach Miasta325. Takie postrzeganie Chazarów mogło być jedną z przyczyn szczupłości danych źródłowych poświęconych ich obecności w Konstantynopolu. Migracje kupców, rybaków, duchownych, pochodzących z północnych wybrzeży Morza Czarnego, były traktowane jako zjawisko pospolite, dlatego niebudzące większego zainteresowania w stolicy Bizancjum.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.