Скачать книгу

o getcie ławkowym. Odtąd studenci żydowscy zaczęli otrzymywać w indeksach stemple z napisem „Miejsce w ławkach nieparzystych”, ale ojca Jonasza już – na szczęście – na uniwersytecie nie było.

      W 1938 roku Komunistyczny Związek Młodzieży Polskiej przestał istnieć, Stalin był przekonany, że KPP jest po stronie Trockiego. W rodzinie mówi się, że Mietek został wyrzucony „za odchylenia trockistowskie”. Co robił do wybuchu wojny? Nie miał stałej pracy, nie rozpoczął też – ze względów finansowych – praktyki prawniczej. Sądzę, że w obliczu narastającego antysemityzmu, braku odpowiednich znajomości, kłopotów materialnych nie mógł znaleźć stałego zatrudnienia, imał się więc różnych zajęć, pracował dorywczo, zazwyczaj jako biuralista bądź urzędnik. Pociągało go dziennikarstwo, chyba już wówczas odkrył w sobie smykałkę do całkiem sprawnego pisania. Spotykał się z Marią i sądzę, że po zdaniu ostatnich egzaminów na uniwersytecie postanowił z nią zamieszkać. Młodemu komuniście nie przeszkadzały przecież konwenanse społeczne – zarówno Mietek, jak i Maria wychodzili z założenia, że w miłości niepotrzebny jest dokument. Raczej nie myśleli o ślubie, choć wyobrażam sobie, jak bardzo musiało to złościć Leopolda, który nie darzył Marii, dziewczyny znikąd, sympatią. O tym, że miała już wkrótce uratować jego synowi życie, Leopold nie mógł wiedzieć.

      Maria z domu Jaremczuk

      matka Jonasza

      Trwała wojna niemiecko-rosyjska i matka Marusi najprawdopodobniej pracowała w obsłudze (może administracji?) rosyjskiego obozu dla jeńców niemieckich. Była to romantyczna historia: dziewczyna z Ukrainy i niemiecki oficer. Na tyle romantyczna, że po wojnie Maria z matką i jej ukochanym przeniosła się do Bawarii. Ojczym pracował w Operze Monachijskiej, był skrzypkiem i dyrygentem. Maria skończyła w Niemczech szkołę powszechną – dziś trudno orzec, który z języków był jej pierwszym: niemiecki czy ukraiński; w dorosłym życiu mówiła lepiej po niemiecku niż w języku matki.

      Nie wiem, jak wyglądało życie tej trójki w Niemczech. Czym zajmowała się matka Marii? Czy pracowała zawodowo? Przypuszczam, że zarówno Marusia, jak i jej matka nie były lubiane przez rodzinę, do której weszły. Wkrótce związek z niemieckim muzykiem zaczął się psuć. Jak to się stało, że kobieta postanowiła opuścić córkę? Nie wiem. Maria opowiadała, że matka wyjechała do Brazylii i zostawiła ją u niemieckiej babci. Już nigdy się nie spotkały. Czy to prawda? Trudno orzec. Potwierdzeniem tej wersji wydarzeń była ponoć napisana niezbyt gramatycznie po polsku kartka z Rio de Janeiro, którą matka miała wysłać do córki na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych. Nawet jeżeli rzeczywiście istniała jakaś kartka pocztowa „z Żanero”, jak przekazuje się w rodzinie, to matka Marii nie napisała jej raczej po polsku, skoro jej językiem był ukraiński, względnie niemiecki. Mało prawdopodobne. Co się stało z babcią Jonasza? Wiemy tylko tyle, że zaginęła. Wyjechała i nigdy nie wróciła. W rodzinie mówi się o Brazylii czy – szerzej – o Ameryce Południowej. W opowieściach przewijają się pewne awanturnicze przypuszczenia. Mówiło się o tym, że mogła wrócić na Ukrainę, skąd została wywieziona przez organizację Zwi Migdal, która początkowo funkcjonowała jako Warszawskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy i była w istocie organizacją przestępczą specjalizującą się w handlu żywym towarem: kobietami, które za granicą sprzedawano do domów publicznych. Ta wersja jest raczej niemożliwa. Po pierwsze dlatego, że sprzedawane kobiety były niemal wyłącznie Żydówkami, po drugie – wywożono kobiety znacznie młodsze od matki Marusi, często były to jeszcze dziewczynki. Po trzecie wreszcie – organizacja nie działała na terenie Niemiec. Co zatem stało się z matką Marii? Alternatywna wersja tej historii, również związana z organizacją Zwi Migdal, mówi o tym, że matka Marusi wyjechała do Brazylii jako… stręczycielka, „opiekunka” dziewcząt przeznaczonych do domów publicznych – musiałaby więc współpracować z Zwi Migdal. Ta wersja jest nieco bardziej wiarygodna. Jaka jest prawda? Tego się już zapewne nie dowiemy.

Скачать книгу