Скачать книгу

jakby sojusz zawarty z Hitlerem wystarczył dla utrzymania pokoju między nimi, przynajmniej przez jakiś czas. Mógł rozumieć, że to sytuacja jedynie tymczasowa, lecz pragnął przeciągnąć ją tak długo, jak to możliwe, by móc wzmocnić siły państwa. Poza tym, póki wojna toczyła się gdzie indziej, świat zachodni znajdował się w kryzysie, który mógł się okazać korzystny dla długofalowych radzieckich interesów.

      Chcąc odsunąć zagrożenie ze strony Hitlera, Stalin dbał, by jego podwładni honorowali warunki traktatu handlowego i innych porozumień z Niemcami, podczas gdy Niemcy regularnie spóźniali się z dostawami. W okresie poprzedzającym niemieckie uderzenie Związek Radziecki dostarczył ogromne ilości ropy, drewna, miedzi, manganu, kauczuku, zboża i innych towarów. W kwietniu 1941 r. na przykład wysłał 208 tysięcy ton zboża, 90 tysięcy ton ropy i 6340 ton metali nieżelaznych78. Gdy rosła liczba ostrzeżeń od szpiegów i z innych źródeł, że jedynie wzmacnia w ten sposób potężnego wroga, który szykuje się do uderzenia, Stalin jeszcze bardziej naciskał na wypełnianie zobowiązań. Pragnął dowieść Hitlerowi, że nie żywi wobec niego podejrzeń, rozumując, że jeśli niemiecki przywódca dojdzie do przeciwnego wniosku, tym bardziej skłonny będzie uderzyć.

      Chruszczow podsumował praktyczne wnioski. „Gdy wróble ćwierkały »Uważać na Hitlera!«, Stalin punktualnie słał Niemcom całe pociągi zboża i ropy. Chciał ugłaskać Hitlera, dotrzymując warunków paktu Ribbentrop–Mołotow!”79.

      Wśród „wróbli” znajdowali się radzieccy szpiedzy. W czerwcu 1940 r., gdy wojska niemieckie nadal walczyły we Francji, pułkownik Iwan Diergaczew, radziecki attaché wojskowy w Bułgarii, przesłał informację ze źródła przewidującego podpisanie zawieszenia broni z Francją i „w ciągu miesiąca” atak na Związek Radziecki. „Celem jest zniszczenie komunizmu i ustanowienie faszystowskiego rządu”, pisał. Inne meldunki dokładniej przewidywały termin ataku, który miał nastąpić za rok. Źródło o kryptonimie „Ariec” donosiło 29 września 1940 r. z Berlina, że Hitler planuje „rozwiązać problemy na Wschodzie wiosną przyszłego roku”80.

      W początkach 1941 r. liczba ostrzeżeń miała rosnąć, Stalin jednak nie chciał ich słuchać.

      Hitler także prowadził grę w uspokajanie Stalina. Natychmiast po zawarciu paktu Ribbentrop–Mołotow polecił szefowi Abwehry – niemieckiego wywiadu wojskowego – admirałowi Wilhelmowi Canarisowi powstrzymać się od wszelkich działań, które mogłyby zostać uznane za wymierzone w Związek Radziecki. Agencja wywiadowcza niezwłocznie przerwała pozyskiwanie i prowadzenie tam agentów. W dyrektywie z 26 marca 1940 r. Canaris powtórzył te rozkazy: „Nie należy robić nic, co mogłoby urazić Rosjan”. Jak zauważył biograf Canarisa Heinz Höhne, „W wyniku tego paraliżu na własne życzenie Abwehra nie wiedziała niemal nic o tym, co się działo w Związku Radzieckim”81.

      Różnica pomiędzy Hitlerem a Stalinem polegała na tym, że niemiecki przywódca nigdy nie zrezygnował z celu, który wyłożył po raz pierwszy w Mein Kampf: podboju Rosji. Po nieudanej próbie zdobycia przez Luftwaffe przewagi w powietrzu i przygotowania w ten sposób inwazji na Wielką Brytanię Hitler ponownie zwrócił się ku temu pierwotnemu celowi. Tok rozumowania, jaki za tym stał, był jak zawsze zawiły. W charakterystyczny dla siebie sposób utrzymywał jednak, że jest to całkowicie sensowne, i odrzucał rady każdego, kto ośmielił się zgłosić jakiekolwiek zastrzeżenia czy wątpliwości.

      Podczas dyskusji z dowódcami wojskowymi 31 lipca 1940 r. Hitler argumentował, że spełnienie jego marzenia o podboju Rosji rozwiąże także pozostałe problemy – w istocie będzie kluczem do zwycięstwa w globalnych zmaganiach. Według relacji generała Haldera podał następujące argumenty:

      „Nadzieją Anglii jest Rosja i Ameryka. [Podkreślenie Haldera] Jeśli runą nadzieje na Rosję, odpadnie również Ameryka, ponieważ klęska Rosji spowoduje niebywały wzrost potęgi Japonii we wschodniej Azji”.

      „Rosja jest wschodnioazjatyckim mieczem Anglii i Ameryki przeciwko Japonii”. Po pokonaniu Związku Radzieckiego Japończycy mieli związać Amerykanów na Dalekim Wschodzie. Wydarzenia te miały przypieczętować los Wielkiej Brytanii. „(…) jeżeli Rosja zostanie rozbita, Anglia utraci swoją ostatnią nadzieję. Wówczas panami Europy i Bałkanów będą Niemcy”.

      Wniosek Hitlera: „W tej konfrontacji Rosja musi być zlikwidowana. Wiosna 1941. Im szybciej rozbijemy Rosję, tym lepiej82.

      Tak jak w przypadku okresu przed agresją na Polskę, a potem Europę Zachodnią, niektórzy podwładni Hitlera powątpiewali, czy zmierzenie się z wielkim wschodnim sąsiadem jest rozsądne. Pracujący w niemieckiej ambasadzie w Moskwie w latach trzydziestych von Herwarth – którego antyhitlerowskie przekonania skłoniły do nawiązania kontaktu z zachodnimi dyplomatami – wkrótce przekonał się, że jakiekolwiek próby ostrzegania Berlina przed niedocenianiem możliwości Związku Radzieckiego przynoszą odwrotne do zamierzonych skutki. „Stwierdziliśmy, że naszym obowiązkiem jest przypominanie o sile Związku Radzieckiego”, wspominał. Gdy jednak on i jego koledzy to czynili, „Hitler interpretował nasze raporty w sposób dokładnie przeciwny do przewidywanego. Czytając, że Rosjanie nadal są potężni i mogą się stać jeszcze potężniejsi, Hitler zdecydował, że lepiej uderzyć natychmiast, zanim rozbudują swe siły i zyskają możliwość dyktowania warunków całej Europie”83.

      Wyżsi urzędnicy podnoszący inne argumenty przeciwko atakowi na Związek Radziecki spotykali się z podobną reakcją. Ernst von Weizsäcker, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, stwierdził, że takie posunięcie „jedynie podniesie morale Brytyjczyków”, jako że zostanie uznane za oznakę „niemieckiej niepewności co do sukcesu w wojnie z Wielką Brytanią”. Inny sceptyk, admirał Canaris, prosił generała Keitla, by ostrzegł Hitlera przed niedocenianiem radzieckich możliwości. Keitel odparł: „Mój drogi Canaris, może pan znać się na wywiadzie wojskowym, ale jako marynarz z pewnością nie pragnie pan udzielać nam lekcji planowania strategicznego”84.

      Uzasadniając swój plan ataku na Związek Radziecki, Hitler przywoływał nie tylko kalkulacje polityczne i wojskowe, ale także gospodarcze – pomimo braku cierpliwości dla Thomasa i innych podwładnych, którzy usiłowali wysuwać argumenty ekonomiczne przeciwko szybkiemu zaangażowaniu się w wojnę. 9 stycznia 1941 r. powiedział swoim generałom, że zwycięstwo nad Związkiem Radzieckim zabezpieczy Niemcy przed jakimkolwiek atakiem. „Gigantyczne przestrzenie Rosji kryją niezmierzone bogactwa”, oświadczył. „Niemcy muszą je opanować gospodarczo i politycznie”85.

      Co ciekawe, po podpisaniu paktu Ribbentrop–Mołotow Niemcy uzależniły się od nieprzerwanych radzieckich dostaw. Bez gigantycznych radzieckich transportów paszy dla zwierząt, ropy, metali i kopalin niemiecka gospodarka cywilna i wojskowa byłaby o wiele słabsza. Pułkownik Eduard Wagner, naczelny kwatermistrz armii, oświadczył, że „zawarcie tego traktatu nas ocaliło”86.

      Słuszności tych słów dowodzi kilka przykładów znaczenia radzieckiego wsparcia. W roku 1940 Niemcy otrzymali ze Związku Radzieckiego 65 procent wykorzystanego chromu, 74 procent fosfatów i 55 procent manganu. Zamiast jednak zastanowić się nad tym, że uderzenie na ten kraj przerwie owe dostawy, Hitler trwał przy zdaniu, że szybka i zwycięska kampania zapewni mu „niezmierzone bogactwa”, o jakich mówił swoim generałom. Wszelkie argumenty na temat słabości gospodarczej Niemiec stawały się przez to nieistotne.

      Latem i jesienią 1940 r. feldmarszałek Fedor von Bock w większości nie brał udziału w debatach dotyczących inwazji na Związek Radziecki z powodu przedłużającego się urlopu zdrowotnego. Jednak w przypadające 3 grudnia sześćdziesiąte urodziny odwiedził go Hitler, przynosząc skromny podarunek oraz jasną informację. „Po zwyczajowych pytaniach o zdrowie powiedział mi, że konieczne będzie zmiecenie Związku Radzieckiego z powierzchni ziemi”, wspominał von Bock. „Byłem cokolwiek zaskoczony oświadczeniem Hitlera i zauważyłem, że przy ogromnym terytorium Rosji oraz jej nieznanym potencjale wojskowym będzie to trudne zadanie,

Скачать книгу